Dziś pokażę Wam sesję Roksany i Kuby oraz opiszę dlaczego warto zrobić taką sesję zdjęciową przed ślubem.
Oswojenie się z aparatem
Sporo z Was, gdy widzi aparat ma lekki stres. Taka sesja to idealny moment, żeby na spokojnie oswoić się z sytuacją i z czasem przestać zwracać na niego uwagę. Jest to dobry trening przed obecnością fotografa na weselu. Dzięki temu zmniejszycie stres związany z aparatem i będziecie zachowywać się naturalniej.

Wykorzystanie odbitek
Rezultatem takiej sesji są piękne kadry, które możecie wykorzystać do zaproszeń ślubnych lub jako część aranżacji i podziękowań dla gości. Ogranicza Was tylko wyobraźnia.
Anonimowy gość
Macie okazję poznać fotografa bliżej. Zaznajomić się z jego pracą i stylem działania. Unikniecie niekomfortowej sytuacji anonimowego gościa na ślubie, który będzie Wam towarzyszyć cały dzień. Sesję narzeczeńską wykonuje się na tyle wcześniej, że jesteście wstanie znaleźć innego fotografa, gdy z tym nie będziecie nadawać na tych samych falach. Bądź z drugiej strony jesteście wstanie się tak dobrze poznać, że ślub będzie tylko przyjemnością.




Wspomnienia
Sesja to okazja, by wrócić do początków znajomości i połączyć Was jeszcze większym uczuciem. Stworzycie wspomnienia, do których możecie wracać latami.
Dobra zabawa
Podstawą do pięknych ujęć jest dobra zabawa. Macie świetną okazję, by spędzić trochę czasu razem i oderwać się od codziennych obowiązków. Nie myśleć na chwilę o przygotowaniach do ślubu, czy pracy na co dzień.
Większy apetyt
Efekty sesji tylko zwiększą Wasz apetyt na zdjęcia ślubne. Utwierdzą w przekonaniu, że warto te najważniejsze chwile zatrzymać na dłużej.













